Zaginiony świat robótek ręcznych w Ostrowitem

Kilka miesięcy temu we wsi powstała grupa nieformalna, która we współpracy ze Stowarzyszeniem Rozwoju Wsi Ostrowite Golubskie napisała projekt zakładający organizację czasu wolnego mieszkańcom okolicy. Był on na tyle ciekawy, że udało się pozyskać wsparcie na jego realizację w ramach konkursu “Inicjuj z FIO” finansowanego z Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich. Zajęcia rozpoczęły się wiosną. Po wakacyjnej przerwie, znów są organizowane. Z dotacji zakupiono m.in. niezbędne materiały do wykonywania robótek ręcznych, w tym maszynę do szycia. Organizowane są też poczęstunki podczas warsztatów i wyjazdy.

Atrakcyjne warsztaty

Dzięki temu przedsięwzięciu mieszkańcy Ostrowitego zyskali możliwość nauki robienia na drutach, szydełkowania, haftu krzyżykowego oraz szycia ręcznego i maszynowego. Zorganizowano także wyjazd do Muzeum Etnograficznego w Toruniu, gdzie odbyły się warszty „W zagrodzie kujawskiej”. Wśród licznych atrakcji było poznanie ozdób domu kujawskiego, nauka robienia papierowych wycinanek oraz sypania wzorów z piasku.

- Wielu uczestników połknęło przysłowiowego bakcyla i każdą wolną chwilę wypełniało robótkami w domu i w szkole. W szkole widać było uczniów “dziergających” na przerwach, podczas oczekiwania na odjazd do domu. Obecnie “na topie” jest haft krzyżykowy. Swoich sił próbują również uczniowie, którzy nie są objęci projektem – mówi liderka grupy nieformalnej, koordynator projektu Sławomira Pliszczyńska.

Coraz większe grono

Instruktor haftu jest nauczycielem bibliotekarzem w Ostro-witem. Uczniowie chętnie przychodzą do biblioteki i ćwiczą nowe umiejętności pod jego okiem.

W projekcie uczestniczą zarówno dzieci, jak i dorośli. Zajęcia okazały się ciekawe nie tylko dla płci pięknej. W grupie jest wielu chłopców z klasy III. Łącznie na spotkania przychodzi 30 osób. Zajęcia organizowane są w Szkole Podstawowej w Ostrowitem.

Wiele korzyści

Uczestnicy nie tylko uczą się wykonywania ozdób i dekoracji. W projekcie chodzi też o integrowanie różnych grupy społecznych oraz stworzenie możliwości spędzania wolnego czasu w sposób atrakcyjny.

- Uczestnicy zajęć rozwijają swoje zdolności, zainteresowania, wrażliwość artystyczną. Niewątpliwie taka forma spędzania wolnego czasu pozwoli zrelaksować się, ukoić nerwy – uważa Sławomira Pliszczyńska.

W ostatnim tygodniu października odbędzie się zebranie kończące projekt.

- Pochwalimy się swoimi wytworami, powspominamy i poplanujemy – dodaje Sławomira Pliszczyńska.

W związku z dużym zainteresowaniem mieszkańców, jest szansa, że projekt będzie kontynuowany.