Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trzecia wygrana Drwęcy Golub-Dobrzyń [podsumowanie piłkarskiego weekendu w regionie]

Adam Chrzanowski
Sześć sezniorskich piłkarskich ekip ligowych z powiatu golubsko – dobrzyńskiego rozegrało swoje kolejne mecze na różnych szczeblach rozgrywek.

Nie powiodło się Sokołowi Radomin. Na swoim boisku zmierzył się ze Startem Warlubie. Niestety przegrał 1:3

chociaż do przerwy prowadził 1:0 po golu Waldemara Jachowskiego. Lepiej poszło piątoligowej Drwęcy Golub – Dobrzyń. Również na swoim obiekcie zagrała z KS Łochowo i odniosła ważne zwycięstwo 4:2. Nie udało się wygrać innemu piątoligowcowi. Iskra Ciechocin udała się na mecz do Sicienka gdzie zmierzyła się z tamtejszym Gryfem. Przegrała 2:1. Również 2:1 przegrał A-klasowy Pogrom Zbójno. Na wyjeździe w tych rozmiarach uległ LZS Bobrowo. Bardzo dobrze spisał się B-klasowy Saturn Ostrowite Golubskie. U siebie w zaległym spotkaniu ligowym zmierzył się ze Zrywem Książki. Wygrał 6:1. Równie bardzo dobrze spisał się piątoligowy Promień Kowalewo Pomorskie. Na wyjeździe zmierzył się z Flisakiem Złotoria. Bez większych problemów po bardzo dobrym meczu wygrał 0:3.

Pomeczowe opinie:

IV.Liga. Sokół Radomin – Start Warlubie 1:3.

-Żałuję że pierwszą połowę wygraliśmy tylko 1:0 – mówi Sławomir Rożek, trener Sokoła. - Albowiem zwłaszcza pod jej koniec mieliśmy kilka bardzo dobrych niewykorzystanych okazji bramkowych. A po przerwie na boisku była wyraźna dominacja rywali. My przegrywając już 1:3 mieliśmy jeszcze rzut karny. Nie wykorzystaliśmy go jednak. Ta porażka pokazuje również naszą słabość kadrową oraz to że przez to mamy niezbyt liczną ławkę rezerwowych. A dzisiaj szkoda tej przegranej albowiem rywal był zdecydowanie do ogrania.

SOKÓŁ: Miłosz Szponikowski, Paweł Piotrowski, Czajkowski, Waldemar Jachowski 1, Muchewicz, Kamil Szponikowski (65 Przemysław Jachowski), Stefański, Bruzdewicz (80 Guzowski), Piotr Marcinkowski (80 Szyjkowski), Krzysztof Marcinkowski.

V.Liga. Drwęca Golub – Dobrzyń – KS Łochowo 4:2.

-Na początku meczu mieliśmy dwie że tak się wyrażę czterystu procentowe okazje bramkowe – mówi Łukasz Kierzkowski, trener Drwęcy. - Ale nie wykorzystaliśmy między innymi strzału z czterech metrów przed bramką. Zawodnikowi odskoczyła wówczas piłka. Dopiero w 35 minucie udało się nam objąć prowadzenie. Inaczej niż wcześniej rozegraliśmy rzut wolny. Zawodnicy zbiegli do bliższego a nie dalszego słupka. Przed zejściem do szatni trochę oddaliśmy inicjatywę. Na szczęście na przerwę zeszliśmy z prowadzeniem 1:0. Po przerwie pierwsze minuty to ataki Łochowa. W końcu po ręce naszego zawodnika udało im się wyrównać. Ale w 60 minucie w zamieszaniu podbramkowym uzyskaliśmy drugiego gola. Później przeciwnicy wyrównali na 2:2. Na szczęście niedługo później Karol Gołoś ponownie wyprowadził nas na prowadzenie 3:2. Od tego momentu już kontrolowaliśmy przebieg pojedynku. Po skutecznej kontrze Kamil Góral ustalił wynik na 4:2. A mogliśmy jeszcze podwyższyć wynik. Najważniejsze że uzyskaliśmy trzecie zwycięstwo pod rząd w tym sezonie.

DRWĘCA: Bojanowski, Niburski, Karol Pagie, Dariusz Gołoś 1, Studziński (55 Marcinkowski), Bączkowski, Karol Gołoś 1, Artur Pagie (78 Zakrzewski), Rutkowski (75 Sitkowski), Piotrowski, Góral 2.

V.Liga. Gryf Sicienko – Iskra Ciechocin 2:1.

-Niestety na ten mecz pojechaliśmy bez dwójki naszych napastników Wróblewskiego i Wieczyńskiego – mówi Leszek Jurkiewicz, kierownik drużyny Iskry. - Niestety miało to dla nas bardzo duże znaczenie. Ale pomimo tego mecz rozpoczął się dla nas dobrze. W piątej minucie gola strzelił Jurgielski. Przez pierwsze 30 minut graliśmy bardzo dobrze. Niestety w 37 gospodarze wyrównali. A wynik 1:1 utrzymał się do przerwy. W drugiej połowie było wiele walki .W 54 minucie po rzucie wolnym Gryf strzelił nam gola. Rzuciliśmy się potem do ataków. Końcówkę zagraliśmy na trzech obrońców. Jednak nie udało się nam już wyrównać. Mieliśmy za mało argumentów w ataku.
ISKRA: Sielski, Nurkowski, Ciechacki, Marcinkowski, Pukłacki, Melnyk, Kulasiński, Janicki, Sadowski, Łęgowski, Jurgielski 1.

A-klasa. LZS Bobrowo – Pogrom Zbójno 2:1.

-Gospodarze grali słabo a my jeszcze słabiej – mówi Piotr Rabażyński, trener Pogromu. - Moim zdaniem najbardziej sprawiedliwym rezultatem byłby dzisiaj remis. Wynik został ustalony już do przerwy. Najpierw przeciwnicy uzyskali gola. Wyrównaliśmy po uderzeniu Mateusza Nowickiego. Ale niedługo potem było 2:1. Gospodarze zdobywali gole po kuriozalnych strzałach z czterdziestu metrów. W drugiej połowie graliśmy z wiatrem. Jednak nie pomogło to nam. Co więcej – nie wykorzystaliśmy rzutu karnego.

POGROM: Małkiewicz (46 Jarzębowski), Mateusz Skrzeszewski, Grabkowski, Obermeler, Betlejewski (30 Damian Skrzeszewski), Dąbrowski, Grochocki (70 Rabażyński), Wróblewski, Jakub Nowicki (65 Makowski), Mateusz Nowicki 1, Modrzejewski.

B-klasa. Saturn Ostrowite Golubskie – Zryw Książki 6:1.

- Szybko objęliśmy prowadzenie – mówi Kamil Falkiewicz, trener. - Ale niedługo potem przeciwnicy wyrównali na 1:1. Jednak później już tylko my dominowaliśmy na boisku. Do przerwy prowadziliśmy 5:1. W drugiej połowie strzeliliśmy tylko jednego gola. Ale w tym czasie meczu chciałem żeby chłopcy grali więcej piłką.
SATURN: Kaszuba, Zgardowski, Cichowicz, Krzysztof Korczak, Burak, Dąbrowski 1, Licznerski, Maruszak (55 Zarański), Dziankowski 2, Szymon Pankowski 2, Przychodny 1 (46 Mateusz Pankowski).
V.Liga. Flisak Złotoria – Promień Kowalewo Pomorskie 0:3.
-To był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu – mówi Dariusz Rozwadowski, trener.

- Jeszcze przed strzeleniem pierwszej bramki mieliśmy dwie okazje. Jednak prowadzenie uzyskaliśmy dopiero w 32 minucie. Wówczas składną akcję strzałem z szesnastu metrów wykończył Wieczorkowski, Do przerwy dobrych okazji nie wykorzystali jeszcze Kawka, Wieczorkowski i Śliwiński który przestrzelił z kilku metrów. Po pierwszej połowie wygrywaliśmy jedną bramką. Na początku drugiej do ataku ruszył Flisak. Na szczęście nie udało mu się wyrównać. A my z czasem ponownie zaczęliśmy przeważać. W 68 minucie na 0:2 podwyższył Walaszkowski. Cały czas atakowaliśmy. Dobrych okazji nie zamienili na gole Kulczewski i Kawka. Dopiero w 86 minucie wprowadzony po przerwie na boisko Jagielski celnym strzałem ustalił wynik spotkania. To zwycięstwo może nam dać nawet drugie miejsce w tabeli po rundzie jesiennej.

PROMIEŃ: Dybka, Kwiatkowski, Tarka (46 Łuszczyński), Rzepiński, Bocianowski, Wieczorkowski 1, Olkowski, Kawka, Śliwiński (72 Szczodrowski), Walaszkowski 1 (88 Pawlewicz), Kulczewski (77 Jagielski 1).

INFO Z POLSKI 09.11.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na golubdobrzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto