W Golubiu-Dobrzyniu ruszył cykl "Ludzie Drogi". Pierwszym gościem była Magda Lassota

Zobacz wideo: Nowe mandaty od straży miejskiej - mają większe uprawnienia.

Jarek Kaptajn to mieszkaniec powiatu golubsko-dobrzyńskiego, znany z podróżniczych i sportowych pasji. Idzie krok dalej. Postanowił organizować w Golubiu-Dobrzyniu cykl spotkań z podróżnikami - "Ludzie drogi". Pierwszym gościem była niesamowita kobieta Magda Lassota, autorka jednej z najpopularniejszych książek górskich "W cieniu Everestu".

- W czasie swoich podróży i spotkań miałem okazję poznać wielu wspaniałych "ludzi drogi", a o wielu słyszałem. Chciałbym "podzielić się" tymi znajomościami organizując cykl spotkań z niesamowitymi ludźmi, żyjącymi swoją pasją, łamiących konwenanse i za nic mających bariery i ograniczenia. Właśnie z takim "ludźmi drogi " i chodzącymi swoimi drogami… Cykl nazwałem "ZAMEK PODRÓŻNIKÓW-LUDZIE DROGI" - informuje Jarek Kaptajn.

Magda Lassota dwukrotnie była w Nepalu. W 2019 roku spędziła dwa miesiące w bazie pod Everestem, na wysokości 5364m n.p.m. Wspięła się też na sześciotysięcznik Lobuche. Pokonała jeden z trudniejszych odcinków prowadzących na najwyższą górę. Choć początkowo jej celem nie była najwyższa góra świata, to pojawiła się myśl, że może powinna na nią wejść. Magda Lassota w Golubiu-Dobrzyniu podzieliła się swoimi wrażeniami, opowiedziała o kolejkach na szczyt i zwykłej codzienności, komercyjnej turystyce, ludziach, którzy idą na szczyt, przewodnikach - szerpach, polityce ekologicznej.

- Nie jestem himalaistką - mówi podróżniczka. - Kocham góry, pokonałam swoje słabości, czuję się dużo silniejsza dzięki tej wyprawie. Poznałam fantastycznych, ciekawych ludzi, doświadczonych himalaistów, jak trójkę, która jako pierwsza zimą zdobyła K2, ale także byłam świadkiem śmierci 11 wspinaczy.

Uczestnicy spotkania mieli wiele pytań - m.in. o koszty wyprawy.

- To zależy od agencji, zapewnionego standardu. Nie powinno się korzystać z usług tych najtańszych. Ja wybrałam opcję za 10 tys. dolarów. Wydawało mi się to dużo za spędzenie kilku tygodni w namiocie na lodowcu. Chciałam sprawdzić czy nie da się tego zrobić taniej. Napisałam do jednej ze znanych amerykańskich agencji z pytaniem, za ile wzięliby mnie ze sobą do bazy. Zaproponowali cenę 20 tysięcy dolarów. Wybrałam tańszą ofertę. By uzbierać pieniądze przez rok nie wynajmowałam mieszkania, mieszkałam u rodziny i znajomych, dużo pracowałam. Łączne koszty zamknęły się w 15 tys. dolarów, ale są wyprawy bardziej komfortowe, zabezpieczone przez większą liczbę szerpów, z pobytem w ogrzewanych namiotach, za 140 tys. dolarów.

Podróżniczka, ujawniła także kolejne plany podróżnicze.

- Przygotowuję się do kolejnego wielkiego projektu, fotoreportażu – Czy Ameryka istnieje? Zamierzam przez co najmniej pół roku podróżować sama po Stanach, kampervanem - mówi Magda Lassota.

Podróżniczka w mediach chętnie się dzieli się swoimi doświadczeniami.

- Magda Lassota jest w tej chwili jedną z najbardziej "rozchwytywanych" prelegentek podróżniczych w Polsce. Bardzo się cieszę, że udało mi się ją namówić na przyjazd do naszego miasta – dodaje Jarek Kaptajn.

Magda Lassota przyznała, że choć odwiedziła sporo miejsc, to pierwszy raz ma prelekcję na zamku.

Bazę na spotkanie i cykl udostępnił Zamek Golubski. Lokalna firma oraz radna Dominika Piotrowska zapewnili specjalne wsparcie projektu.

- Pani Dominika wyraziła chęć wspierania projektu długofalowo z części swojej diety jako radnej Golubia-Dobrzynia – wyjaśnia Jarek Kaptajn.