Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stowarzyszenie Klub Miłośników Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych Retro-Traktor w Golubiu-Dobrzyniu - zobacz czym zajmują się pasjonaci

Karolina Rokitnicka
Karolina Rokitnicka
Tegoroczny zlot organizowany przez klub Retro-Traktor z Golubia-Dobrzynia
Tegoroczny zlot organizowany przez klub Retro-Traktor z Golubia-Dobrzynia Agata Wodzień-Nowak
W Golubiu-Dobrzyniu działa grupa miłośników motoryzacji i rolnictwa, którzy przywracają blask starym pojazdom i maszynom. Nabierają one wartości i przede wszystkim cieszą około kolekcjonerów. Dzięki pracy pasjonatów możemy zobaczyć niebanalne eksponaty w idealnym stanie. Dowiedz się więcej o działalności Stowarzyszenia Klubu Miłośników Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych Retro-Traktor.

Zobacz wideo. Raport z budowy drogi ekspresowej S5

Golub-Dobrzyń jest zagłębiem kolekcjonerów, miłośników motoryzacji i rolnictwa. Są wśród nich Grzegorz Przystalski i Michał Piotrowski. Na swojej drodze spotkali sporo osób o podobnej pasji. Prezentowali swoje zbiory szerokiemu gronu, m.in. podczas Powiatowego Święta Plonów w 2003 roku, Dożynkach Wojewódzkich w 2004 czy na Festiwalu w Wilkowicach w 2005 roku. Pojawiła się możliwość pozyskania silnika, ale była to propozycja dla stowarzyszenia. Pasjonaci z Golubia-Dobrzynia postanowili je więc założyć. Już od 13 lat w mieście działa Stowarzyszenie Klub Miłośników Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych Retro-Traktor. W gronie założycieli są seniorzy, ale swoją pasją zarazili młodsze pokolenia, które ochoczo dołączyły do klubu.

Stowarzyszenie skupia m.in. przedsiębiorców, emerytów, właścicieli sklepów, jest też nauczyciel. Dziś organizacja zrzesza 62 osoby. Łączy ich pasja do motoryzacji, rolnictwa, kolekcjonowania, pracy w warsztacie. Członkowie stowarzyszenia pozyskują stary sprzęt rolniczy i poddają go restauracji, przywracając do stanu użytkowego okazu muzealnego. Odnowienie jednego eksponatu jest bardzo czasochłonne, zajmuje nawet rok.

- Straciliśmy już rachubę ile eksponatów mamy – żartuje jeden z założycieli stowarzyszenia Michał Piotrowski. - Największym problemem jest przechowywanie sprzętu. Prywatna hala, którą użyczył kolega już go nie mieści.

W sferze marzeń jest więc stworzenie muzeum. Eksponaty kolekcjonerów robią wrażenie. Najstarszy pochodzi z XIX wieku. To maszyna parowa z 1896 roku. Kolekcjonerzy z Golubia-Dobrzynia odnawiają m.in. ciągniki, auta osobowe, motorowery i motocykle, a także silniki.

Zbiory są regularnie prezentowane podczas różnych zlotów, festynów, pokazów i wystaw.

- W tym roku pandemia mocno skomplikowała organizację imprez. My nasz doroczny zlot przełożyliśmy z czerwca na koniec sierpnia. Sezon już się zakończył. Ostatnią imprezą na jakiej byliśmy to zorganizowany na koniec września I zlot Ursusa w Warszawie – dodaje Michał Piotrowski.

Trwa głosowanie...

Czy wciąż przestrzegasz reżimu sanitarnego?

Tegoroczny zlot w Golubiu-Dobrzyniu był już 12 edycją imprezy. Zjechały zabytkowe ciągniki, auta osobowe, motocykle z całego kraju. Pojazdy pochodziły nie tylko z polskiej produkcji, ale także z motoryzacyjnego przemysłu amerykańskiego, angielskiego czy niemieckiego. Zwiedzający mogli oglądać maszyny głównie z lat czterdziestych, pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Było około 100 wystawców. Zorganizowano pokaz maszyn na terenie miasta i zamku, paradę po ulicach Golubia-Dobrzynia. Podczas imprezy Michał Piotrowski - jako druga osoba w kraju - otrzymał odznakę „Śladami Traktora Polskiego”.

- Nasza pasja wymaga dużo zaangażowania – zarówno czasu, jak i pieniędzy. To zajęcie dla cierpliwych i pracowitych – dodaje pan Michał.

Na jednym ze zlotów organizowanych przez klub z Golubia-Dobrzynia pojawił się Jerzy Rąpała ze wsi Godków w gminie Chojna. By dojechać do Golubia-Dobrzynia pokonał 550 km na ciągniku zetor major, bez kabiny. Jedzie on z prędkością 50-80 km na godzinę.

- Na jednym ze zlotów poznałem Michała Piotrowskiego. Zapraszał mnie na wystawę w Golubiu-Dobrzyniu. Gdy pracowałem zawodowo, najpierw jako kierowca karetki, a później tira, brakowało czasu, ale obiecałem, że jak przejdę na emeryturę, przyjadę. Słowa dotrzymałem. 10 dni trwała podróż, ale jechałem na około, spotykając się z innymi fanami starych ciągników, kolegami, uczestnicząc w zlocie w Łazach pod Mielnem, zatrzymując się na odpoczynek, zwiedzanie. To ma być przyjemność, rekreacja. Droga powrotna to około 400 km – mówi pan Jerzy.

Towarzyszyła mu żona – Maria. - Bardzo podobają mi się krajobrazy po drodze. Szczególnie zachwyciły mnie drewniane rzeźby – mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Stowarzyszenie Klub Miłośników Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych Retro-Traktor w Golubiu-Dobrzyniu - zobacz czym zajmują się pasjonaci - Gazeta Pomorska

Wróć na golubdobrzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto