Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Pawłem Warlikowskim komendantem powiatowej Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Golubiu–Dobrzyniu

Adam Chrzanowski
ACh
Jednostki wsparciem dla PSP. Ochotnicy coraz bardziej zawodowi.

- Na terenie powiatu golubsko – dobrzyńskiego jest w tej chwili dziewięć jednostek ochotniczej straży pożarnej które należą do krajowego systemu ratowniczo – gaśniczego. Czy Pana zdaniem jest to wystarczająca ilość?

- Nie. Marzyłoby mi się żeby w każdej gminie były w tym systemie dwie jednostki. Takiej sytuacji nie ma aktualnie w gminie Ciechocin. Z jej terenu do systemu należy tylko jednostka ze Świętosławia. Moim zdaniem z gminy Ciechocin do niego powinna należeć też jednostka z Ciechocina lub Elgiszewa. W tej części gminy są lasy, jezioro Okonin, płynie Drwęca oraz biegnie droga wojewódzka która jest coraz bardziej uczęszczana. W tej chwili jestem po rozmowach w tej sprawie z Andrzejem Okrucińskim wójtem gminy Ciechocin. W niedługim czasie ma zostać rozbudowana siedziba OSP Elgiszewo. Jeśli i ona pojawi się w systemie wówczas dziesięć jednostek byłoby już w pełni wystarczającą ilością. Ale oczywiście ich lista nie jest zamknięta. Jeśli kolejna jednostka też chciałaby należeć do systemu to rzecz jasna nic nie stoi na przeszkodzie ku temu. Powiem nawet więcej – niedawno prowadziłem rozmowy w tej sprawie na temat jednostki z Ostrowitego Golubskiego.

-Czy jednostki z naszego powiatu które już są w systemie mają odpowiednie wyposażenie techniczne?

-Jednostki które są w systemie mają bardzo dobry sprzęt. Niewiele różni się on jakością od tego co posiada nasza komenda. Mają piły mechaniczne, aparaty ochrony dróg oddechowych, urządzenia do uwalniania osób z zakleszczonych pojazdów. A przede wszystkim mają samochody bojowe. Siedem z nich ma je bardzo nowoczesne. Wszystkie kosztowały ponad 800 tysięcy złotych. Tylko jednostki z Wrock i Działynia posiadają samochody trochę niższej jakości. Ale z tego co wiem zarówno samorząd gminy Golub – Dobrzyń jak i gminy Zbójno mają zamiar kupić tym jednostkom lepsze samochody bojowe. Również będą kosztowały ponad 800 tysięcy złotych a wkład własny lokalnego samorządu wynosi ponad 250 tysięcy złotych. Jednak taki wydatek jest tego warty albowiem jest to sprzęt najwyższej jakości.

-Co potrafią strażacy ochotnicy z tych jednostek? Czy często biorą udział w szkoleniach?

-Szkolenia w których biorą udział ci strażacy można podzielić na dwa rodzaje. Jedne z nich to zajęcia teoretyczne. Te przeprowadzamy w naszej komendzie. A ponadto mamy również szkolenia praktyczne. W zeszłym roku realizowaliśmy je na przykład w Elgiszewie, Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej w Golubiu – Dobrzyniu, Starostwie Powiatowym w Golubiu – Dobrzyniu oraz w Rodzonem. Szkolenia obydwu rodzajów realizujemy cyklicznie. Jednak jeśli tylko zaistnieje potrzeba wówczas przeprowadzamy zajęcia ponadplanowe.

- Czy te szkolenia przekładają się na działania ochotników? Jak często te dziewięć jednostek bierze udział w akcjach bojowych?

- Ochotnicy uczestniczą w nich bardzo często. Na przykład w zeszłym roku zanotowaliśmy 772 zdarzenia. Jednostki z systemu brały udział w 149 z nich samodzielnie a w 311 razem ze strażakami zawodowymi. Bez przesady można zatem stwierdzić że biorą udział w niemalże co drugim wydarzeniu. Dodam jeszcze że są to różne zdarzenia. W naszym powiecie w zeszłym roku ze wszystkich zanotowanych zdarzeń tylko 22 procent to były pożary. Jest to mniej od średniej krajowej w której pożary wynoszą prawie 30 procent wszystkich zgłoszonych wydarzeń w których musieli interweniować strażacy.

- Jak liczne są załogi bojowe tych dziewięciu jednostek z KSRG?

-Powiem może najpierw że w całym powiecie golubsko – dobrzyńskim mamy obecnie 616 przeszkolonych strażaków. Oznacza to, że taka grupa może uczestniczyć w działaniach bojowych. A jeśli chodzi o KSRG to jest nich 205, Zatem łatwo obliczyć że średnio każda z tych dziewięciu jednostek liczy od 30 do 40 strażaków. Najwięcej posiada ich jednostka z Wielkiego Rychnowa bo 41. A ogółem w całym powiecie jest ponad 1100 strażaków. Zatem więcej niż połowa z nich jest specjalistycznie przeszkolona.

-Czy strażacy Pana zdaniem sprawdzają się w zadaniach bojowych?

-Tak jak najbardziej. Dla nas są bardzo dobrym źródłem wsparcia. Ich działanie jest w pełni profesjonalne. Świadczą o tym dobre opinie na temat ich poczynań. Są dobrze odbierani społecznie. Oczywiście, nic nie jest idealne, ale my zawodowi strażacy mamy do nich pełne zaufanie.

-Krajowy system nie istniał od zawsze. Czy jego utworzenie ożywiło lokalne jednostki OSP z naszego powiatu?
-Dokładnie tak. Wcześniej nie była pewna ich przyszłość. Osobiście już dawno optowałem za utworzeniem tego typu systemu. Powstał ostatecznie w 1994 roku a zn naszego powiatu pierwszą która znalazła się w jego szeregach była jednostka z Kowalewa Pomorskiego. A potem dołączyły do niej następne.

- Czy opłaca im się przynależeć do systemu?

- Moim zdaniem tak. Każdy wyjazd w trakcie którego biorą udział w akcji trwającej przynajmniej godzinę jest opłacany im przez gminy. Członkowie jednostek finansują ich udział w akcjach. Nie są to wielkie pieniądz ale jednak są. Ponadto jednostki z systemu posiadają osobowość prawną. Przez to same mogą się starać o dofinansowanie swojej działalności na przykład w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.

- W czym wobec tego najlepsi są nasi ochotnicy z systemu?

- W szeroko rozumianych działaniach ratowniczo – gaśniczych. Jedyne czego nie mogą w tej chwili wykonywać to niwelowania skutków radiacji. Ale jeśli chodzi o pozostałe kwestie to nie ma kwestii w której nie daliby sobie rady w działaniu bojowym.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na golubdobrzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto