Zobacz wideo: Nowe mandaty od straży miejskiej - mają większe uprawnienia.
Radni o stawkach podatków od nieruchomości w Golubiu-Dobrzyniu na 2022 roku rozmawiali na wspólnym posiedzeniu komisji 17 listopada. Wówczas proponowano maksymalne stawki, w tym 89 groszy od 1 m budynku mieszkalnego (wzrost o 4,71 proc.) i 25,74 zł od 1 m budynku, w którym prowadzona jest działalność gospodarcza (wzrost o 3,65 proc.) Co ważne są to najwyższe stawki, jakie radni mogą ustalić, według progów określonych przez Ministra Finansów. Dokładnie takie stawki uchwalono w Warszawie.
- To mamy odpowiedź dlaczego nasze miasto się nie rozwija. U nas nie zarabia się jak w Warszawie, a płacić mamy tyle co za dom czy firmę w stolicy? – mówi nasz Czytelnik.
Na ostatniej sesji Rady Miasta 23 listopada, uchwała ze stawkami podatków na 2022 rok nie pojawiła się. Przy poparciu 9 radnych wprowadzono za to gigantyczne podwyżki wynagrodzenia burmistrza i diet radnych.
- Funkcja radnego to funkcja społeczna. Każdy z nas wiedział jakie są diety. Nie musimy ich tak znacząco podnosić. W sytuacji podnoszenia podatków do maksymalnych, to nie jest w porządku. Przez szacunek do mieszkańców, jestem przeciwny tej podwyżce – mówił wówczas radny Aleksander Wichrowski.
Na posiedzeniu komisji infrastruktury 2 grudnia pojawił się nowy projekt uchwały w sprawie podatku od nieruchomości. Przewodnicząca komisji infrastruktury Justyna Bestry poinformowała, że spośród 13 stawek „aż 10 pozostanie na poziomie 2021” i „niezmienione zostaną stawki od osób fizycznych”, zaznaczając, że to burmistrz wychodzi naprzeciw mieszkańcom, "którzy borykają się z nieustającą galopadą cen i wzrastającą inflacją".
- No prawdziwie ludzki Pan, sam ma i drugiemu nie żałuje - pisze pani Małgorzata.
Choć okazało się, że jednak nie trzeba wprowadzać maksymalnych stawek od budynków mieszkalnych, to w projekcie uchwały nadal jednak są maksymalne stawki dla przedsiębiorców, identyczne jak w Warszawie. Wywołuje to sporo kontrowersji.
- Musimy dbać o przedsiębiorców. W pandemii robimy dla nich jako miasto niewiele - i na koniec jeszcze ich grillujemy i podnosimy tylko im podatki. Za to mieszkańcy "kupieni", bo zmieniliście zdanie co do maksymalnych podwyżek podatków. Myślę, że oburzenie ludzi po prostu to zmieniło i teraz następuje ocieplenie wizerunku - pisze radna Dominika Piotrowska.
Barbara Filipiak dodaje: - Miasto ma 2 miliony nadwyżki, to dlaczego tak robicie z ludźmi, oni i tak mają ciężko muszą sobie wypracować na wszystkie opłaty, muszą jeszcze z tego mieć na życie a wy sobie podnosicie wynagrodzenia, trzeba było jak w gminie postąpić i nie brać podwyżki. Nie patrzycie na nas ludzi, tylko martwicie się o siebie.
Janusz Surmacewicz pisze: - Coś mi tu nie gra: żeby dać maksymalną podwyżkę burmistrzowi oraz podwyżkę diety radnych w uzasadnieniu słyszałem o dobrej kondycji finansowej miasta, a teraz nie ma pieniędzy? O co tu chodzi? Skąd taki pośpiech i błyskawicznie przelewy na konto spłat od 1 sierpnia? Czyżby obawa że może "się zmienić"?
Małgorzata Kwiatkowska uważa, że "trzeba było obciążyć kosztami wszystkich równo, a nie udawać wielkodusznych ! To nie dość, że Przedsiębiorcy dźwigają Was, Wasze pomysły i rozdmuchanego wirusa na swoich barkach, nie dość, że w tym chorym kraju prowadzić jakąkolwiek działalność gospodarczą to niemal bohaterstwo, to jeszcze Wy im chcecie maksymalnie dowalić ? Szanujcie przedsiębiorców".
W związku z tym, że sesja 7 grudnia ma charakter nadzwyczajny, nie będzie jej nagrywała telewizja kablowa. Można ją zobaczyć w internecie, na stronie e-sesja . Początek o godz. 16.30.
My również będziemy informować o przebiegu sesji i wrócimy do sprawy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?