Brak mieszkań, zarówno socjalnych, komunalnych, jak i własnościowych to jeden z problemów Golubia-Dobrzynia. Na portalach z nieruchomościami znajdziemy zaledwie kilka mieszkań, z tzw. drugiej ręki. Nowych nie ma wcale. Przez bardzo wąski rynek, ceny w naszym mieście są wysokie. Ceny metra mieszkania na rynku wtórnym, w budownictwie z wielkiej płyty, to około 3 tys. zł za metr. Mieszkanie o powierzchni około 50 m2 kosztuje ponad 150 tys. zł. W podobnej cenie można kupić je w Toruniu.
Jedyny blok?
Jakimś pomysłem na częściowe rozwiązaniem problemu miała być współpraca z Rypińskim Towarzystwem Budownictwa Społecznego. To wybudowało w 2012 roku w naszym mieście jeden blok z 21 mieszkaniami. Radni miejscy uważają, że dalsza współpraca nie ma sensu. Brak gruntów oraz nowych mieszkań – to tylko część argumentów. Podczas posiedzenia komisji prezes rypińskiego TBS-u Lech Szalkowski przedstawił możliwości finansowania budownictwa socjalnego, komunalnego, czynszowego. Mimo tego większość radnych opowiada się za wystąpieniem miasta z RTBS.
W związku z fatalną sytuacją mieszkaniową w mieście, radni zastanawiali się nad gruntami, które można przeznaczyć pod budownictwo wielorodzinne.
Każdy kawałek ziemi
Pojawił się m.in. pomysł budowy budynku mieszkaniowego na terenie przedszkola przy ul. Kościuszki. Plany budowy kolejnych mieszkań ma firma KOM-BUD z Brodnicy. Zaplanowała ona budowę wielorodzinnego obiektu na działce przy ulicy Konopnickiej. Nieruchomość nie ma dostępu bezpośredniego do drogi publicznej. Dlatego przedsiębiorstwo złożyło wniosek do Urzędu Miasta o ustanowienie służebności przejazdu. Komisja negatywnie odniosła się do pomysłu dojazdu do budynku od strony ulicy Żeromskiego za kwotę z ustalonego operatu szacunkowego 3,5 tysiąca złotych. Druga propozycja zakładająca ustanowienie służebności przejazdu od strony ulicy Konopnickiej zyskała sto procent akceptacji wśród członków komisji.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?