Pucharowe spotkania w regionie. Derby wygrała Iskra Ciechocin

Najważniejszym z tych spotkań był pojedynek rozegrany na boisku w Elgiszewie. Rozgrywają tam mecze u siebie Iskra Ciechocin zmierzyła się z Drwęcą Golub – Dobrzyń. Mecz wygrała Iskra 3:1. Promień Kowalewo Pomorskie pojechał do Wąbrzeźna. Niestety przegrał 3:1 po dogrywce. A u siebie Pogrom Zbójno zmierzył się z Flisakiem Złotoria. Przegrał 0:4.

Pomeczowe opinie:

-Nie przywiązywałem zbyt dużej wagi do tego meczu – mówi Łukasz Kierzkowski, trener Drwęcy. - Tym bardziej że pojechaliśmy na niego tylko w dwunastu. Do przerwy był bezbramkowy remis. W drugiej połowie objęliśmy prowadzenie po strzale Zakrzewskiego. Jednak dosłownie chwilę później po rzucie karnym gospodarze wyrównali. Gospodarze dwa zwycięskie gole uzyskali pod koniec meczu. Z gry moich podopiecznych jestem umiarkowanie zadowolony.

DRWĘCA: Bojanowski, Niburski, Lubieński, Karol Pagie, Dariusz Gołoś, Studziński, Cyrklaf, Sitkowski, Dejewski (70 Sadowski), Artur Pagie, Zakrzewski 1.

-Do przerwy nie graliśmy zbyt dobrze – mówi Łukasz Drwięga, trener Iskry. - W drugiej po zmianach na boisku pojawili się zawodnicy z podstawowego składu. Goście objęli prowadzenie. Jednak dosłownie chwilę później udało się nam wyrównać z rzutu karnego. Bramkę uzyskał dla nas Kijewski. Następnie pod koniec spotkania gole zdobyli dla nas Ciechacki i Bartek Marcinkowski. Cieszymy się ze zwycięstwa ale w naszej grze jest jeszcze wiele do poprawienia.

ISKRA: Sielski, Kijewski 1, Pukłacki, Kruczyński, Jenczewski (46 Łęgowski), Kulasiński, Ciechacki 1, Melnyk (90 Jasiński), Jurgielski (46 Gorczyński), Nurkowski, Bartosz Marcinkowski 1.
Pogrom Zbójno – Flisak Złotoria 0:4.

-W pierwszej połowie była na boisku równorzędna walka – mówi Piotr Rabażyński, trener. - Mieliśmy dobre okazje. Między innymi nasz zawodnik był sam na sam z bramkarzem przeciwników. Po przerwie przewagę uzyskali goście. Strzelili cztery bramki. Gole co ciekawe nie padły pod koniec meczu. Wynik został ustalony do 75 minuty. Mogliśmy jeszcze uzyskać honorowe trafienie ale zwycięstwo Flisaka było w pełni zasłużone.

POGROM: Czyżykowski, Grabkowski, Dolecki, Jakub Nowicki, Skrzeszewski, Wiśniewski (46 Obermeler), Balinski (65 Betlejewski), Błaszkiewicz, Mateusz Nowicki, Modrzejewski, Wróblewski.
Unia Wąbrzeźno – Promień Kowalewo Pomorskie 3:1 po dogrywce.

-W tym spotkaniu zagrali piłkarze którzy na co dzień nie grają za dużo w lidze – mówi Dariusz Rozwadowski, trener Promienia. - Ale chciałem żeby właśnie tym razem wystąpili na boisku. Na początku meczu już w trzeciej minucie Łuszczyński dał nam prowadzenie. Przeciwnicy wyrównali około 25 minuty. Dodam jeszcze że prowadząc 0:1 mieliśmy trzy stuprocentowe okazje bramkowe. W drugiej połowie przewaga była po stronie Unii. Jednak w ostatniej minucie mogliśmy wygrać ten mecz. Tomasz Stankiewicz nie trafił z pięciu metrów. W dogrywce opadliśmy z sił. Wpływ na to miał sobotni mecz który rozegraliśmy w Kowalewie na trudnym i grząskim boisku. Brami straciliśmy w 95 i 104 minucie.

PROMIEŃ: Dybka, Pawlewicz, Rzepiński, Pietrzykowski, Bocianowski (70 Marcinkowski), Stankiewicz, Olkowski, Glaza (46 Kulczewski), Łuszczyński 1 (63 Kawula), Walaszkowski,