Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Profesor z toruńskiego UMK skazany na 3 lata więzienia. To prowokacja Iranu?

Adam Willma
Adam Willma
Trzech naukowców z toruńskiego UMK zostało aresztowanych w Iranie pod zarzutem szpiegostwa. Badali grunt w pobliżu poligonu.
Trzech naukowców z toruńskiego UMK zostało aresztowanych w Iranie pod zarzutem szpiegostwa. Badali grunt w pobliżu poligonu. Pixabay
Naukowiec z toruńskiego UMK trafił do irańskiego więzienia. Naukowiec badał grunt w pobliżu poligonu. Dwaj jego koledzy z uczelni zostali zwolnieni.

Choć sprawa dotyczy ubiegłego roku, dowiadujemy sie o niej dopiero dziś - za sprawą irańskiej telewizji. Głównym bohaterem wyemitowanego materiału był brytyjski dyplomata Giles Whitaker, który miał pobierać próbki ziemi w pobliżu poligonu rakietowego Sepah znajdującego się na pustyni Kerman w centralnej części kraju.

UMK zna sprawę

W tym samym materiale zobaczyć można było również prof. Macieja Walczaka z UMK w Toruniu, który – jak twierdzą irańscy dziennikarze – przyjechał do Iranu turystycznie.

Prof. Maciej Walczak zajmuje się m.in. mikroorganizmami pozostającymi w sytuacjach ekstremalnych
Prof. Maciej Walczak zajmuje się m.in. mikroorganizmami pozostającymi w sytuacjach ekstremalnych Nadesłane

Według portalu Służby i Obywatel, prof. Walczak z katedry mikrobiologii środowiskowej i biotechnologii to jeden z trzech naukowców z UMK, którzy zostali zatrzymani przez irańską Gwardię Rewolucyjną. Oprócz niego w areszcie mieli przebywać profesorowie Przemysław Charzyński i Marcin Świtoniak z Katedry Gleboznawstwa i Kształtowania Krajobrazu. Ci ostatni zostali jednak zwolnieni i wrócili do pracy.

Prof. Przemysław Charzyński
Prof. Przemysław Charzyński PTG
Prof. Maciej Świtoński
Prof. Maciej Świtoński UMK

Nie jest jasne dlaczego akurat teraz irańskie zdecydowały się ujawnić informacje na temat polskiego naukowca.
Rzecznik UMK, prof. Marcin Czyżniewski przyznaje, że "na prośbę MSZ i dla dobra poszkodowanego" sprawa była do tej pory utrzymywana w tajemnicy. W związku z jej nagłośnieniem przez media irańskie przedstawił jednakl szerszy kontekst wydarzeń: - We wrześniu ubiegłego roku trzech naszych pracowników wyjechało na badania do Iranu. Wszyscy zostali zatrzymani przez irańskie służby, ale dwóch zostało uwolnionych po przesłuchaniu, natomiast prof. Walczakowi postawiono zarzuty i został on skazany na trzy lata pozbawienia wolności. Przebywa aktualnie w zakładzie karnym w Iranie, jest z nim kontakty za pośrednictwem naszego konsula. Jesteśmy w tej sprawie w stałym kontakcie z MSZ i z rodziną profesora.

Gruba prowokacja?

Według irańskiej telewizji profesorowie pochodzą z uczelni, która ma "związki z syjonistycznym reżimem".

Witold Repetowicz, reporter wojenny i analityk spraw bliskowschodnich, uznał aresztowanie naukowców za „grubą prowokację”: "Jako jeden z dowodów na szpiegowską działalność, która miała polegać na zbieraniu próbek geologicznych w pobliżu terenu ćwiczeń rakietowych Sepah, pokazano korespondencję z whatsupa z kobietą o imieniu Patrycja prowadzoną z zakazanego terytorium, przy czym w tej korespondencji (po polsku) są same bzdety. Wygląda na grubą prowokację, za którą mogą stać Rosjanie i ich intrygi w walkach frakcyjnych w Iranie"

MSZ - koordynujemy działania z sojusznikami

Do sprawy odniosło się również Ministerstwo Spraw Zagranicznych, potwierdzając że do aresztowania doszło już w ubiegłym roku.

"Służby konsularne od samego początku pozostają w stałym kontakcie z naszym obywatelem oraz jego rodziną, zatrzymanemu udzielona została pomoc prawna. Podejmowane są działania konsularne i dyplomatyczne, by umożliwić naszemu obywatelowi jak najszybszy powrót do Polski. Nasze dalsze kroki koordynujemy również z państwami sojuszniczymi" - czytamy w oświadczeniu. "Mając na względzie dobro uznanego naukowca, MSZ nie będzie podawać szczegółów sprawy i prosi o uszanowanie prywatności naszego obywatela oraz jego rodziny".

Ekolodzy pod szczególnym nadzorem

W ostatnich latach doszło w Iranie do wielu aresztowań pod pretekstem szpiegostwa. Służby szczególnie uważnie przyglądają się działaczom ekologicznym, których uznają często za zachodnią agenturę.

W 2018 głośna była sprawa aresztowania dyrektora Perskiej Fundacji Ochrony Środowiska Naturalnego walczącej o ocalenie gatunków zagrożonych wyginięciem, Kavousa Seyeda. Mężczyzna zmarł w więzieniu. Jako powód podano wówczas samobójstwo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Profesor z toruńskiego UMK skazany na 3 lata więzienia. To prowokacja Iranu? - Gazeta Pomorska

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto