To znacznie mniej aniżeli w roku poprzednim.
- W 2018 mieliśmy ich 908 – powiedział Witold Juszczak, zastępca komendanta powiatowego PSP w Golubiu – Dobrzyniu. - Ale wówczas były nie występujące na co dzień zjawiska przyrodnicze przez które musieliśmy reagować. Chodzi mi o podtopienia oraz szkody wywołane przez silne wiatry. W 2019 tego nie było. Mogę nawet stwierdzić, że powróciliśmy do normy albowiem w 2017 roku odnotowaliśmy 756 zdarzeń.
W 2019 roku golubska komenda zanotowała 167 pożarów. Na szczęście tylko jeden z nich był duży.
- Chodzi o pożar w Marianach na terenie gminy Kowalewo Pomorskie – powiedział Witold Juszczak. - Pozostałe pożary miały mały lub średni charakter. Bezpośrednio od ognia nikt w zeszłym roku nie zginął. A co do pozostałych zdarzeń to dominowały zagrożenia miejscowe. Na szczęście także miały ograniczany zasięg.
Od kilku lat nieznacznie ale jednak wzrasta ilość fałszywych alarmów. Nie są one jednak złośliwe.
- Zwiększająca się ilość fałszywych alarmów wynika głównie z tego, że coraz więcej budynków zarówno prywatnych jak i publicznych posiada instalację wykrywającą zagrożenie pożarowe – powiedział Witold Juszczak. - Kiedy ona je wykryje automatycznie mamy sygnał na komendzie. Zgodnie z przepisami musimy się udać w to miejsce i sprawdzić każdy sygnał. Należy to do naszych obowiązków służbowych. W zeszłym roku roku takich alarmów mieliśmy jedenaście.
Ponadto w 2019 roku niewielkim ale jednak występującym problemem były palące się sadze w kominie oraz wydzielający się tlenek węgla. Jeśli chodzi o to pierwsze zjawisko to odnotowano je 30 razy a czad został wyemitowany sześciokrotnie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?