Zryw Wrocki grał u siebie z Wisłą Grudziądz. Po regulaminowym czasie gry oraz dogrywce był remis 0:0. W rzutach karnych lepsi okazali się być goście którzy wygrali 4:1.
- Po meczu uważam że można było wygrać to spotkanie w regulaminowym czasie gry – mówi Adam Pawlikowski, trener Zrywu. - Przez całe spotkanie mieliśmy lekką przewagę. Egzekwowaliśmy wiele stałych fragmentów gry. Rywale oddale tylko dwa strzały na naszą bramkę. Jeśli chodzi o rzuty karne to wiadomo że to jest loteria. Nie będę ich komentował.
ZRYW: Sitkowski, Kłosowski, Czajkowski, Toczyski, Nelke, Damian Przyjemski, Mateusz Przyjemski, Lewandowski (106 Pawlewicz), Jabłoński, Janusz Celmer, Pawlikowski.
Saturn Ostrowite Golubskie również na swoim boisku zmierzył się z Victorią Czernikowo. Goście wygrali 2:1.
- Spotkanie było wyrównane – mówi Kamil Falkiewicz, trener Saturna. - Może przeciwnicy mieli więcej jakości w środku pola. Do przerwy przegrywaliśmy jednym golem. Po przerwie przeciwnik podwyższył wynik. My uzyskaliśmy kontaktową bramkę w 85 minucie po strzale Dziankowskiego. W ten sposób zakończyliśmy przygodę z Pucharem Polski. A mecz z Victorią potraktowaliśmy również jako kolejną jednostkę treningową przed ligą.
SATURN: Ożóg, Zgardowski, Przemysław Korczak, Krzysztof Korczak (65 Maruszak), Siemiątkowski, Burak (65 Pankowski), Dąbrowski, Licznerski, Cichowicz, Chojnacki (46 Wróblewski), Przychodny (46 Dziankowski 1).
INFO Z POLSKI 31.08.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?