Piątoligowe kluby piłkarskie z powiatu golubsko–dobrzyńskiego rozegrały swoje ostatnie w tym sezonie

Historia się lubi powtarzać. W 2007 roku Drwęca Golub–Dobrzyń grała u siebie z Victorią Lisewo.

Było to spotkanie które było ostatnim przed spadkiem tego klubu do A-klasy. Padł bardzo nietypowy wynik 5:6. Z tym że do przerwy rywale prowadzili 0:6 a po przerwie Drwęca uzyskała pięć goli. Tym razem o spadku Drwęcy zadecydował mecz derbowy z Sokołem Radomin. Nie było to wielkie widowisko. Goście z Radomina strzelili bramkę w 87 minucie po uderzeniu głową przez Pawła Jachowskiego. Niestety wynik już się nie zmienił i Drwęca musiała przeżyć gorycz spadku po dziesięciu latach przerwy. Miejmy nadzieję że podobnie jak przed laty jest to spadek tylko na sezon. Gorycz ogromnej porażki przeżyli zawodnicy Promienia Kowalewo Pomorskie. Na wyjeździe ulegli aż 9:0 Strażakowi/Wdzie Świecie Przechowo. Przegrała też Iskra Ciechocin. Pokonał ją 3:2 beniaminek Wojownik Wabcz.
Pomeczowe opinie.

Drwęca Golub–Dobrzyń – Sokół Radomin 0:1.

- Trudno cokolwiek powiedzieć po takim spotkaniu – mówi Łukasz Kierzkowski, trener Drwęcy. - Spadliśmy bowiem po nim do A-klasy. Oczywiście nie było spowodowane tylko dzisiejszym pojedynkiem. Zabrakło nam punktów. A w tym meczu mieliśmy przewagę w grze. Było widać że dominowaliśmy nad przeciwnikiem. Jednak dobrze graliśmy tak mniej więcej do 30 metrów od bramki przeciwnika. Ponadto mieliśmy kilka niewykorzystanych sytuacji bramkowych. Aktualnie zdajemy sobie sprawę z tego że mamy braki kadrowe. Jeśli chodzi o naszą przyszłość to ja pozostaje dalej w Drwęcy. Przygotowania do nowego sezonu rozpoczniemy 12 lipca. Mamy już umówionych trzech sparingpartnerów. Będą to nasi ligowi rywale. Najpierw 22 lipca zagramy z LZS Bobrowo. Tydzień później zmierzymy się z Unią Wąbrzeźno a 5 sierpnia naszym rywalem będzie Pogrom Zbójno. Te wszystkie mecze mamy zamiar zagrać na naszym stadionie.

DRWĘCA: Bojanowski, Modrzejewski (68 Sitkowski), Bączkowski, Pukłacki, Karol Pagie, Boniecki, Piotrowski, Cyrklaf, Góral, Rutkowski, Dejewski.

-Mecz był bardzo słabym widowiskiem – mówi Sławomir Rożek, trener Sokoła. - Dla nas był typowym pojedynkiem który musieliśmy rozegrać. Ale nie ukrywam że chcieliśmy go wygrać. Podeszliśmy do niego na poważnie. Pod koniec spotkania zabrakło nam sił. Jednak w 87 minucie po główce Pawła Jachowskiego zdobyliśmy zwycięskiego gola.

SOKÓŁ: Miłosz Szponikowski, Czajkowski, Waldemar Jachowski, Muchewicz, Krzysztof Marcinkowski, Stefański(70 Guzowski), Kamil Szponikowski(90 Piotr Piotrowski), Przemysław Jachowski, Gębski(46 Bruzdewicz), Szyjkowski(46 Paweł Jachowski 1), Piotr Marcinkowski.

Strażak/Wda Świecie Przechowo – Promień Kowalewo Pomorskie 9:0.

-Od samego początku rywale mieli ogromną przewagę – mówi Mirosław Milczarek, wiceprezes Promienia. - Do przerwy prowadzili 4:0. W drugiej połowie dorzucili jeszcze pięć. A było widać że grają na jednego ze swoich zawodników który jak się później okazało został królem strzelców piątej ligi. My też mieliśmy sytuacje bramkowe ale był to typowy mecz który trzeba było rozegrać. Dodam jeszcze że ponieważ opuszcza nas trener Janusz Rybszleger zatem aktualnie poszukujemy trenera. Chętni mogą się kontaktować z zarządem naszego klubu.
PROMIEŃ: Dybka, Zarański, Rzepiński, Glaza, Pawlewicz, Kawula, Wilkanowski (60 Pankowski), Szczodrowski, Jagielski (46 Bartoszyński), Kwiatkowski, Walaszkowski.

Wojownik Wabcz – Iskra Ciechocin 3:2.

-To był mecz w trakcie którego mieliśmy wiele okazji bramkowych – mówi Jarosław Białek, trener Iskry. - Jednak nie wykorzystaliśmy ich a do przerwy rywale prowadzili 1:0. W drugiej połowie wyrównaliśmy jednak niedługo później po błędach przegrywaliśmy 3:1. Udało się nam doprowadzić do stanu 3:2 ale pomimo okazji nie wykorzystaliśmy szans na remis. Ja po tym meczu ogłosiłem swoje odejście z Iskry Ciechocin.

ISKRA: Sielski, Kijewski, Paweł Piotrowski, Pukłacki, Nurkowski, Kulasiński, Melnyk, Sadowski (46 Robert Piotrowski), Poczwardowski 1, Bartosz Marcinkowski 1, Wieczyński.