Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pasjonaci historii z Golubia-Dobrzynia znaleźli pozostałości niemieckiego czołgu - Pantera

Szymon Wiśniewski
Zdjęcie ilustracyjne: Dąbrówka koło Wejherowa, 
Marian Kotecki, właściciel Muzeum Techniki Wojskowej Gryf przy niemieckim czołgu pantera w byłej jednostce wojskowej
Zdjęcie ilustracyjne: Dąbrówka koło Wejherowa, Marian Kotecki, właściciel Muzeum Techniki Wojskowej Gryf przy niemieckim czołgu pantera w byłej jednostce wojskowej Tomasz Bolt/Polska Press
Członkowie Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego „Przedmoście” z Golubia-Dobrzynia po raz kolejny odkryli ślady historii z czasów II wojny światowej.

Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjne „Przedmoście” w Golubiu-Dobrzyniu działa od ponad roku. Skupia miłośników historii. Należą do niego policjanci, nauczyciele, leśnicy, marynarz. - Informacje o historii zdobywamy od żyjących jeszcze świadków wydarzeń z lat 1939-1945, które następnie weryfikujemy w dostępnej literaturze i źródłach - mówi Tomasz Stefański, prezes Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego „Przedmoście”. - Poszukując historii, zawsze posiadamy odpowiednie zezwolenia od właścicieli terenu oraz między innymi konserwatora zabytków. Są z nami archeolodzy, historycy, specjaliści od bronioznawstwa, którzy służą pomocą i radą.

W maju tego roku członkowie stowarzyszenia odkryli szczątki niemieckich żołnierzy, którzy zginęli w okolicy Golubia-Dobrzynia w styczniu 1945 roku. Dzięki współpracy z telewizją Polsat i programowi „Poszukiwacze historii” oraz stowarzyszeniu „Pomost”, które ekshumuje ofiary II wojny światowej, niemieccy żołnierze zostali godnie pochowani.

Tym razem pasjonatom historii udało się zdobyć informacje o czołgu, który został zniszczony przez Rosjan w tym samym czasie. Ponownie w akcji brała udział ekipa filmowa programu „Poszukiwacze historii”. Jako członek Stowarzyszenia „Przedmoście”, też miałem tę przyjemność.

Pierwsza próba wydobywania pozostałości czołgu odbyła się w sierpniu. Wówczas znaleziono kilkadziesiąt fragmentów niemieckiego pojazdu. Niestety, wszystkie elementy wskazywały, że czołg musiał zostać rozsadzony. Miłośnicy historii liczyli na to, że jednak uda odnaleźć się podwozie, do którego przymocowane były gąsienice oraz wieża z lufą. Niestety, okazało się, że najprawdopodobniej ten fragment znajduje się pod gminną drogą.

Zobacz również: Miasta regionu z lotu ptaka [zdjęcia]

Mimo tego udało się odnaleźć duże elementy - osłonę boczną, osłonę silnika oraz fragment kopuły wieży. Łącznie znalezione fragmenty ważą ponad 2 tony. Do ich wyciągnięcia potrzebny był specjalistyczny sprzęt. Pasjonaci historii po zebraniu odpowiednich pozwoleń ponownie rozpoczęli poszukiwania. Wrócili na miejsce eksploracji w październiku. - Największym problemem okazał się fakt, że pozostałości czołgu znajdują się pod drogą powiatową - opowiada Tomasz Stefański, prezes Stowarzyszenia „Przedmoście”. - Sprawę przedstawiliśmy staroście lipnowskiemu, Krzysztofowi Baranowskiemu, który wspomógł nas organizacyjnie. Dzięki pomocy Zarządu Dróg Powiatowych w Lipnie udało nam się odkopać pod drogą kolejne fragmenty niemieckiego czołgu.

Ponownie w akcji brała udział ekipa filmowa programu „Poszukiwacze historii”. O wydarzeniu informowała również Telewizja Polska w programie Teleexpress oraz Polskie Radio Pomorza i Kujaw.

- Udało nam się odkryć fragmenty niemieckiego pojazdu pancernego z czasów II wojny - podkreśla Olaf Popkiewicz, członek Stowarzyszenia i prowadzący program „Poszukiwacze historii”. - Niemal cała Pantera została wydobyta ostatnio ponad ćwierć wieku temu. Od tamtego czasu nie wydobyto tego unikatowego czołgu. Jego elementy są delikatnie mówiąc unikatowe i nie sposób ich porównywać z puszkami po piwie, których wyciągamy średnio kilkanaście w ciągu jednego wyjścia na tzw. kopanie.

Pasjonaci odkryli pozostałości czołgu i poznali historię wydarzeń ze stycznia 1945 roku dzięki informacjom od tzw. zbieraczy złomu, mieszkańców Chrostkowa - Konstantego Kurzyńskiego oraz kwerendzie archiwalnej i książkowej.

- Dzięki informacjom od świadka i faktom potwierdzonym z dzienników bojowych, zarówno niemieckich jak i rosyjskich oraz dokumentacji technicznej wiemy, że odnalezione elementy pochodzą od czołgu Panzerkampfwagen V Panther - przypomina Piotr Orfin, członek Stowarzyszenia. - Czołg ten należał do 7 Dywizji Pancernej, która operowała na tym terenie w styczniu 1945 roku. Pantera została trafiona przez rosyjski oddział przeciwpancerny z kierunku Wildna. Po oczyszczeniu elementów okazało się, że na jednym z nich widnieje numer pojazdu. To pozwoli nam ustalić dokładnie imienny skład załogi i historię maszyny. Musimy jednak poczekać na te informacje.

W trakcie poszukiwań odkryto także niewybuchy, które zostały zabezpieczone. Po pociski z czasów wojny przyjechali saperzy z Chełmna. Cała akcja poszukiwawczo-wydobywcza trwała dwa dni. W tym czasie droga ze Zbójna do Chrostkowa była nieprzejezdna.

- Poszukiwania i wydobycie fragmentów nie byłoby możliwe, gdyby nie pomoc starosty lipnowskiego i Zarządu Dróg Powiatowych - dziękuje Tomasz Stefański. - Dziękujemy również Markowi Ryłowiczowi, wójtowi gminy Golub-Dobrzyń, który pomógł przy organizacji koparki, a także sponsorom za udostępnienie koparkoładowarki, lawety, przekazanie kruszywa i Tomkowi Curyłło z Fundacji Ocalony Świat za udostępnienie lin i łańcuchów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na golubdobrzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto