Ostrowite wygrało w Golubiu. Saturn lepszy od Drwęcy
- To wcale nie była łatwa wygrana – mówi Jacek Lewandowski, trener Saturna. - Wiedzieliśmy że to rywale będą atakować. My liczyliśmy na stałe fragmenty gry. I właśnie w 23 minucie po rzucie wolnym bardzo dobrze w polu karnym gospodarzy zachował się Lewicki. Celnym strzałem głową dał nam prowadzenie. Do przerwy wynik już się nie zmienił. W drugiej połowie w 53 minucie przeprowadziliśmy skuteczną kontrę. Piłka trafiła do Morawskiego. Przed polem karnym ograł rywala z Drwęcy i strzałem w długi róg podwyższył wynik. Końcówka meczu to obrona wyniku. Mieliśmy dużo szczęścia. Mecz kończyliśmy w dziesięciu albowiem jeden z zawodników zszedł ze zmęczenia a ja już nie miałem nikogo w rezerwie. Cieszymy się z wygranej albowiem moi piłkarze dali z siebie wszystko.
SATURN: Ożóg, Zarański (46 Siemiątkowski), Chojnacki, Korczak, Konarzewski, Marawski 1, Lewicki 1, Maruszak (60 Hejnowski), Niemira (72 Kruszewski), Kończalski, Pietruszyński.
- Uważam że rywale wygrali zasłużenie – mówi Paweł Pepliński, trener Drwęcy II. - Wszyscy piłkarze Saturna zagrali na wysokim poziomie. My nie wykazaliśmy się wystarczającą ambicją. Atakowaliśmy ale było to typowe bicie głową w mur. Przeciwnicy zwłaszcza prowadząc 2:0 zaczęli bronić się przed swoją bramką. Nam nie udało się sforsować ich defensywy. Mogliśmy to zrobić dwukrotnie. Niestety raz trafiliśmy w poprzeczkę a za drugim razem w doskonałej sytuacji nasz zawodnik trafił bezpośrednio w bramkarza gości. Stąd druga porażka w naszym wykonaniu.
DRWĘCA II: Kiliński, Zdrojewski (46 Bączkowski), Topolewski (80 Zieliński), Filiński (86 Balcerowicz), Studziński, Sadowski, Cyrklaff (70 Góral), Sulkowski, Rutkowski, Buczyński, Owsianikow.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?