Łabędź chory na ptasią grypę znaleziony na Drwęcy w Golubiu-Dobrzyniu

- Wykonujemy to zgodnie z aktualnym rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z końca ubiegłego roku – mówi Ernest Wawrzyniuk Powiatowy Lekarz Weterynarii w Golubiu-Dobrzyniu. - W tej chwili zarejestrowało się u nas 145 właścicieli tego typu zwierząt. To oczywiście nie wszyscy którzy według nas hodują te zwierzęta. W sumie może ich być w naszym powiecie ponad 2 tysiące.

Powiatowy Inspektorat Weterynarii dokonuje aktualnie kontroli tego jak hodowcy przechowują posiadane przez siebie ptactwo. Nieprawidłowe przechowywanie grozi karami administracyjnymi.

- Kontroli podlegają wszyscy nie tylko ci zgłoszeni – mówi Ernest Wawrzyniu. - Pod stałą kontrolą z naszej strony są te hodowle w których jest minimum 50 sztuk kur niosek i większe ilości brojlerów. Takich ferm jest na naszym terenie czternaście. Jeśli chodzi o pozostałych hodowców to odwiedzamy ich wówczas gdy zobaczymy ptaki znajdujące się w obejściach. Zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem ptaki powinny być trzymane w pomieszczeniach zamkniętych. Ale niestety nie wszyscy ich posiadacze się do tego stosują. Najczęściej tłumaczą to tym że sądzili że już podobno ptaki mogą być wypuszczone. W czterech przypadkach mieliśmy podstawy do nałożenia posiadaczom ptaków kar administracyjnych. Ale ponieważ chodziło o ich niewielką ilość w związku z tym postanowiliśmy się ograniczyć do mandatów które nałożyli policjanci. Policjanci na kontrolach byli razem z nami. A obowiązek trzymania ptaków w zamkniętych pomieszczeniach będzie obowiązywał tak długo dopóki nie zostanie odwołane obowiązujące rozporządzenie.

Zgodnie z rozporządzeniem kar np. za wypuszczone kury na zewnątrz wynoszą od 809 do 3237 złotych. Przypadek łabędzia posiadającego zjadliwą ptasią grypę miał miejsce w powiecie golubsko – dobrzyńskim po raz pierwszy.

śnieg w Bydgoszczy