Kończą się wykopaliska. Zamek nie był mały

Już czwarty rok z kolei realizuje je Zakład Archeologii Architektury z Instytutu Archeologii UMK w Toruniu.

- Przed rozpoczęciem prac o kowalewskim zamku nie wiedzieliśmy prawie nic – mówi Marcin Wiewióra kierownik zespołu badawczego prowadzącego badania.

- Pozostało z niego bowiem bardzo niewiele. Ale teraz po czterech latach badań mamy już niejedną informację. Przede wszystkim ten zamek krzyżacki nie był małym obiektem. Przypuszczalnie, jak pokazały analizy – zamek wysoki wzniesiono na planie kwadratu o długości boku około 45 metrów. Stanowił siedzibę komtura. Budowa domu konwentu rozpoczęła się na przełomie XIII – XIV wieku i kontynuowano ją w ciągu 1 ćwierci XIV wieku. Być może budowany był w tym samym czasie co niedaleki kościół katolicki albowiem do budowy wspomnianego kościoła użyto podobnych materiałów. Zamek podupadł po potopie szwedzkim. Jeszcze na początku dziewiętnastego wieku były widoczne jego szczątki ale później i one zostały rozebrane, łącznie – jak pokazały badania archeologiczne – z fundamentami. Tym co odkryliśmy w trakcie prac wykopaliskowych są między innymi zachowane fragmenty piwnic oraz elementy bruku dziedzińca.

Na wzgórzu zamkowym w Kowalewie Pomorskim wykonano również nieinwazyjne badania magnetometryczne przeprowadzone przez pracowników Uniwersytetu Warszawskiego. Ujawniły one obecność konstrukcji znajdujących się jeszcze pod ziemią.

- Na podstawie uzyskanych informacji będzie możliwe odtworzenie wirtualnej konstrukcji zamku – mówi Marcin Wiewióra. - Po zakończeniu prac będziemy chcieli opublikować monografię zamku kowalewskiego w formie książkowej tak jak to wcześniej uczyniliśmy z zamkami w Grudziądzu i Wąbrzeźnie. Wydawcą będzie UMK a poza tym liczymy na wsparcie z Narodowego Instytutu Dziedzictwa.

W powiecie golubsko–dobrzyńskim były dwa tego typu zamki. Drugim jest oczywiście Zamek Golubski.

Źródło:TVN Meteo Active