U siebie spotkali się z trzecioligowym Chemikiem Bydgoszcz. Przegrali 0:1.
- Czujemy spory niedosyt a nawet żal po tej porażce – mówi Jarosław Białek, trener Iskry. - Naprawdę mogliśmy przejść trzecioligowca. Tym bardziej że rywale nie przyjechali w najmocniejszym składzie. Piłkarsko prezentowaliśmy się lepiej. W pierwszej połowie nie wykorzystaliśmy trzech bardzo dobrych okazji strzeleckich. Chemik zdobył gola w 25 minucie. Jego piłkarz oddał strzał z woleja z odległości 16 metrów. W drugiej połowie trafiliśmy do siatki rywali. Jednak sędzia nie uznał nam gola. Jego zdaniem nasz zawodnik był na spalonym. Jeśli był to był to dosłownie spalony centymetrowy. A Chemik po przerwie miał jeszcze tylko jedną okazję.
ISKRA: Mateusz Marcinkowski, Nurkowski, Paweł Piotrowski (48 Robert Piotrowski), Bihus, Kijewski (46 Jagielski), Melnyk, Pukłacki, Poczwardowski (60 Wróblewski), Wieczyński (70 Wróbel), Sadowski, Bartosz Marcinkowski.
Iskra Ciechocin zaszła w tym sezonie najdalej w Pucharze Polski ze wszystkich klubów z powiatu golubsko – dobrzyńskiego.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?