Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drwęca wreszcie wygrała

aach
Fragmenty meczu Drwęca II – Naprzód II.
Fragmenty meczu Drwęca II – Naprzód II. Adam Chrzanowski
Tym razem sześć ekip z powiatu golubsko-dobrzyńskiego rozegrało swoje następne mecze ligowe.

Wreszcie po kilku niepowodzeniach udało się wygrać piątoligowej Drwęcy Golub – Dobrzyń. Tym razem u siebie podopieczni nowego trenera Rafał Piętki okazali się lepsi od Mustanga Ostaszewo. Swoją passę podtrzymała Iskra Ciechocin która po dramatycznym meczu wygrała w Nowem z tamtejszą Wisłą 3:2. Nie grał A-klasowy Pogrom Zbójno. Ze Stalą Grudziądz zmierzy się w środę 23 września. Nie doszedł też do skutku mecz w piątej lidze pomiędzy Sokołem Radomin a Legią Chełmża. Radominianie otrzymali informację o chorobie która dotknęła kilku piłkarzy Legii.

V/Liga. Drwęca Golub – Dobrzyń – Mustang Ostaszewo 3:0.

-Chciałbym bardzo podziękować chłopcom za dzisiejszą grę – mówi Rafał Piętka, trener. Drwęcy. - Zagrali dzisiaj dokładnie to co założyliśmy przed meczem. Tym bardziej że nie mieliśmy zbyt wiele czasu na przedyskutowanie tego. Jestem zadowolony z tego że dobrze wykańczaliśmy stwarzane sytuacje bramkowe. Pierwszy gol padł dla nas w 11 minucie. Paweł Kanik zagrał wzdłuż bramki a Jagielski z 11 metrów strzelił celnie. Już w 20 minucie mogliśmy podwyższyć wynik jednak przegrałem sytuację sam na sam z bramkarzem. Dlatego też do przerwy było 1:0. Druga połowa zaczęła się dla nas bardzo dobrze. W 49 minucie Rybak podwyższył prowadzenie. To ustabilizowało naszą grę. Ale zdobyliśmy jeszcze jedną bramkę. W 74 minucie uzyskał ją dla nas Bleja. Wykończył strzałem z sześciu metrów składną akcję naszej drużyny. Na koniec dodam że było to nasze pierwsze w tym sezonie zwycięstwo w Golubiu – Dobrzyniu.

DRWĘCA: Szponikowski, Skuza, Raszka, Podolski, Radosław Kanik, Gołoś (72 Szulc), Piętka (84 Kopka), Jagielski 1, Bleja 1, Rybak 1 (78 Piotrowski), Paweł Kanik.

V.Liga. Wisła Nowe – Iskra Ciechocin 2:3.

-To był bardzo trudny i ciężki mecz – mówi Jarosław Białek, trener Iskry. - Rywale zagrali bardzo dobrze. Według mnie są kandydatem do awansu do czwartej ligi. W pierwszej połowie objęliśmy prowadzenie. Było to w 30 minucie. Bramka dla nas padła po samobójczym trafieniu rywali. Wynikiem 1:0 dla Wisły zakończyła się pierwsza połowa. W drugiej gra stała się bardzo ostra. Wystarczy tylko powiedzieć że rywale dostali dwie a my jedną czerwoną kartkę. Ale przeciwnicy grając w dziewięciu byli w stanie wyjść na prowadzenie 2:1. Na szczęście przegrywają jednym golem byliśmy w stanie wyrównać. Potem w samej końcówce meczu ponownie dopisało nam szczęście. Marcin Wróbel wykonywał rzut wolny. Oddał wspaniały strzał który dał nam zwycięskie trafienie. W ten sposób po raz trzeci z rzędu uzyskaliśmy trzy punkty.

ISKRA: Kozłowski, Nurkowski, Paweł Piotrowski, Pukłacki, Kijewski (78 Jagielski), Wróbel 2, Melnyk, Marcinkowski (65 Falkiewicz), Bochuciński, Majewski (70 Łęgowski), Wieczyński.

IV.Liga. Chemik Bydgoszcz – Promień Kowalewo Pomorskie 3:0.

-Wszystkie bramki straciliśmy dzisiaj po błędach naszych zawodników – mówi Dawid Marski, jeden z zawodników Promienia. - Już w 9 minucie spotkania po rzucie rożnym straciliśmy pierwszego gola. W 24 po niemalże takiej samej sytuacji gospodarze podwyższyli rezultat. Potem przeciwnicy cały czas atakowali. Mogli jeszcze przed przerwą podwyższyć wynik na 3:0 ale ich napastnik przegrał pojedynek sam na sam z naszym bramkarzem. My oddaliśmy kilka strzałów na bramkę przeciwników. W drugiej połowie Chemik uzyskał trzecie trafienie. Nie ukrywam że od tej chwili skończyły się w tym meczu wszelkie emocje. Rywale grali spokojnie i kontrolowali prowadzenie. My doznaliśmy następnej porażki i ciągle jesteśmy w tym sezonie bez zwycięstwa.

PROMIEŃ: Nadarzewski, Rożnowski, Zarański, Marski, Kwiatkowski (20 P. Stankiewicz), Łuszczyński, Kot (80 T. Stankiewicz), Wilkanowski (75 Bocianowski), Nowodworski, Ciepliński.

B-Klasa. Drwęca II Golub – Dobrzyń – Naprzód II Jabłonowo Pomorskie 1:0.

-To nie było dla nas łatwe spotkanie – mówi Paweł Pepliński, trener rezerw Drwęcy. - W pierwszej połowie to my przeważaliśmy ale ekipa z Jabłonowa także groźnie kontratakowała. Wystarczy powiedzieć że jej zawodnik trafił piłką w poprzeczkę. Z czasem zacząłem wpuszczać na boisko piłkarzy z pierwszego zespołu. Dlatego też w 35 minucie na boisko wszedł Piotrowski a od 46 grał Góral. Jednak długo nie udawało się nam objąć prowadzenia. W końcu w 74 minucie na strzał zdecydował się Kacper Piotrowski. Piłka przeleciała pod brzuchem bramkarza gości i wpadła do

siatki. Wynik już się nie zmienił. Uważam że wygraliśmy dzisiaj w pełni zasłużenie.

DRWĘCA II: Błaszczyk, Zdrojewski, Sadowski, Zakrzewski (82 Sulkowski), Studziński, Balcerowicz (74 Zieliński), Topolewski, Bączkowski, Filiński (46 Góral), Rutkowski, Owsianikow (35 Piotrowski 1).

B-klasa. Saturn Ostrowite Golubskie – Węgrowianka Węgrowo 1:4.

-W tym meczu zagraliśmy bez trzech nominalnych obrońców – mówi Jacek Lewandowski, trener Saturna. - Niestety ich absencja od razu odbiła się na naszej postawie. Już w pierwszej połowie goście uzyskali trzy bramki. Wszystkie zdobyli po skutecznie wyprowadzonych kontratakach. My też mieliśmy okazje bramkowe ale nie potrafiliśmy ich zamienić na gole. W końcu po przerwie strzeliliśmy jedyną jak się później okazało bramkę. Jednak chwilę później Węgrowianka podwyższyła na 4:1. Moim zdaniem rywal zdobył tego gola po faulu na naszym piłkarzu ale sędzia uznał tego gola. Przegraliśmy zasłużenie. Wpływ na naszą postawę miało też to że graliśmy ostatnio w systemie środa – niedziela co też odbiło się na kondycji. A ponadto dzisiaj wielu piłkarzy z konieczności nie grało na swoich nominalnych pozycjach na boisku.

SATURN: Ożóg, Zarański, Kończalski, Konarzewski (46 Kruszewski), Hejnowski, Arkadiusz Morawski, Karol Morawski, Niemira, Siemiątkowski, Pietruszyński, Lewicki.

B-klasa. Relax Górzno – Zryw Wrocki 6:1.

-W tym meczu zagraliśmy bez czterech nominalnych zawodników z podstawowego składu – mówi Adam Pawlikowski, trener Zrywu. - Ale ich brak niewiele nas usprawiedliwia. Zagraliśmy dzisiaj bardzo słabo. Już do przerwy przegrywaliśmy 3:0. Mieliśmy również swoje okazje ale jak widać nic z nich nie wynikło. Jedyną bramkę zdobyliśmy w drugiej połowie. Ale wówczas przegrywaliśmy już 4:0. Jednak pod koniec spotkania gospodarze przeprowadzili jeszcze dwie skuteczne akcje. W ten sposób wypunktowali nas dzisiaj. Niestety doznaliśmy dzisiaj w czwartym meczu ligowej czwartej i w pełni zasłużonej porażki.

ZRYW: Jasiński, Tylicki, Kłosowski, Błędowski, Bieżuński, Jabłoński 1, Cisło, Pawlikowski, Przyjemski, Spoczyński, Wróblewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na golubdobrzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto