Tragedia w Imielinie. 7-letni Kacperek nie żyje, przygniótł go metalowy element ogrodzenia. Do wypadku doszło podczas zabawyy
W Imielinie doszło do wstrząsającego zdarzenia, które zakończyło się tragedią. 7-letni Kacperek bawił się na prywatnej posesji, kiedy to nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności został przygnieciony przez element ogrodzenia ważący około 200 kilogramów. Do zdarzenia doszło 13 kwietnia około godziny 20:00. Na pomoc wezwano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, które przetransportowało chłopca do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.
Stan 7-latka był od początku bardzo poważny
Od momentu przyjęcia do szpitala, stan zdrowia Kacperka był niezmiennie ciężki. Mimo intensywnej terapii i wysiłków medyków, życia chłopca nie udało się uratować. - Chłopiec trafił do nas w stanie skrajnie ciężkim, był m.in. reanimowany. Jego stan był bardzo ciężki - relacjonował Wojciech Gumułka, rzecznik Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka tuż po wypadku.
Pożegnanie młodego mieszkańca Imielina
Mimo dziesięciu dni walki o życie na oddziale intensywnej terapii, 22 kwietnia przyszła smutna wiadomość - Kacperek zmarł. Informację o jego śmierci przekazały lokalne media, a następnie potwierdził rzecznik szpitala. Prokuratura Rejonowa w Mysłowicach prowadzi dochodzenie w sprawie okoliczności tego tragicznego wypadku.
Zasady głosowania w wyborach europejskich 9 czerwca
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?