Trwa dobra passa Iskry. Ciechociński zespół pokonał Legię Chełmża 2:1
- Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla gości – mówi Jarosław Białek, trener Iskry. - Już w 10 minucie goście z Chełmży objęli prowadzenie. Potem do przerwy obie ekipy miały okazję do zmiany wyniku. Jeśli o nas chodzi najlepszej nie wykorzystał Falkiewicz. Był sam na sam z bramkarzem gości jednak nie strzelił gola. W drugiej połowie w 51 minucie udało się nam wyrównać. Dobrym strzałem w długi róg popisał się Wieczyński. Potem spotkanie było wyrównane. Ale Legia kończyła je w dziesięciu. Jeden z piłkarzy z Chełmży otrzymał czerwoną kartkę. W dogrywce około 100 minuty Melnyk egzekwował rzut wolny. Popisał się celnym strzałem który dał nam prowadzenie a jak się potem okazało zwycięstwo. Mogliśmy jeszcze wygrać wyżej jednak pod koniec dogrywki piłkarz z Chełmży chwycił za koszulkę wychodzącego ponownie sam na sam z bramkarzem Falkiewicza. Dostał za to czerwoną kartkę i jeszcze bardziej osłabił swoją ekipę. Ostatecznie wygraliśmy jednym golem. Cieszymy się z wygranej ale ja martwię się tym że została okupiona kontuzjami.
ISKRA: Bojanowski, Nurkowski, Paweł Piotrowski, Kruczyński (46 Kijewski), Jagielski, Zgardowski (46 Bochuciński), Melnyk 1, Łęgowski (75 Pukłacki), Wieczyński 1, Falkiewicz, Szałecki (46 Majewski).
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?